Coraz zimniej, a płacimy mniej

Nadciąga zima, a z nią powinniśmy spodziewać się wzrostu cen paliw. Nic bardziej mylnego. Pod koniec tego roku doświadczyliśmy nie lada obniżki cen paliw. Notowane ceny paliw są najniższe od marca 2009r. Interesującym jest zjawisko, którego właśnie doświadczamy. Nosi ono nazwę „Rakiety i pióra” Odnotowany spadek cen na rynkach paliw kopalnianych nie przynosi natychmiastowej obniżki paliw na dystrybutorze.

Co z tankowaniem?

Nim zatankujemy taniej, cena będzie powoli spadać, jak piórko na wietrze. Natomiast wzrost cen na rynkach paliw odczujemy niemal natychmiast, kupując droższe paliwo stąd odniesienie do pojęcia „rakiety”. Zastanawiająca jest cena za litr benzyny oraz ropy, które oscylują między 4,00zł – 4,30 zł za litr. W dobie, kiedy cena za baryłkę oleju napędowego spadła o ponad połowę od ceny przed obniżkami.
Doświadczamy znaczącej obniżki, a płacimy wciąż za dużo. Symulacje dokonane przez specjalistów nie zwiastują rychłego końca obniżek. Bardzo możliwe, że nowy rok przywitamy z jeszcze niższymi cenami paliw.