Transporter T1 protoplasta kultowej gamy pojazdów dostawczych, został wyposażony w nowy silnik zapożyczony z Porsche 993.
Modyfikacje trwały przez 6 lat. Dostawczak rozpoznawany i kojarzony głownie z ruchami hipisowskimi przeżywa drugą młodość. Mikrobusy w latach 60′ pełniły funkcję transportu dla pokojowych ugrupowań, które często poddawały modyfikacji lakier auta. T1 Race Taxi, bo taką nazwę nosi sportowy egzemplarz kultowej T1 legitymuje się mocą 530 km. Grające koncert, 6 cylindrowe serce, wciska w fotel przy namowie 757 Nm. Silnik zintegrowany z 6 stopniową skrzynią. Czym byłby szybki samochód gdyby nie mógł on wyhamować? Modyfikacji uległy również hamulce zaadaptowane z wcześniej wspomnianego porsche 993. Każdy kto zna konstrukcje T1, dobrze wie, że mocy we fabrycznym silniku było za mało. Nowy właściciel postanowił uzupełnić niedobory, dokonując transplantacji odrobinę nowszego motoru. Masa pojazdu została oszacowana na 1500 kg, dzięki temu uzyskano stosunek masy do mocy zbliżony do sportowych aut wynoszący 3,8 kg/kW.