Projekt

Prawo do decydowania, które samochody mogą wjeżdżać do miast mają otrzymać ich władze na mocy projektu sporządzonego przez PO. Według niego może się okazać, że kierowcy niektórych pojazdów zostaną zmuszeni do pozostawienia go przed miastem. Istnieje też opcja, że w przypadku gdy taka forma ochrony miasta przed zanieczyszczeniem nie zostanie zrealizowana, to zostaną pobierane opłaty zależne od emisji spalin i roku produkcji pojazdu. Sięgać bowiem one mogą nawet 3000 zł w przypadku pojazdów produkowanych przed 1992 rokiem.

Konsekwencje

Wszystko zapowiada się ciekawie. Mniejsze zanieczyszczenie powietrza, sprawny ruch na drodze, zaoszczędzone pieniądze państwa oraz zwiększona sprzedaż nowych samochodów. Jednak nikt nie spojrzał na to z drugiej strony. Wprowadzenie danego projektu uderzy jedynie w budżet klasy średniej, a co za tym idzie ci, którzy samochodem muszą się przemieszczać po miastach będą zmuszeni do kupienia nowego. Koszt auta produkowanego po 2005 roku będzie na tyle duży, że ucierpią na tym inne aspekty życia codziennego i brak sprzedaży w innych branżach. Przed tym jak, którakolwiek z możliwości zostanie uprawomocniona trzeba sprawdzić czy nie będzie to podłożenie przez państwo sobie nogi.